Kategorie
DIY Inspiracje Pomysły

10 pomysłów na pakowanie prezentów (w szary papier)

Święta tuż tuż… Kto nie zapakował jeszcze podarków, albo jeszcze ich nie kupił/zrobił, ma na to ostatnie chwile.

Dawanie prezentów to piękna rzecz – widzieć uśmiech i jednocześnie ciekawość na twarzy obdarowanego – bezcenne! To takie miłe uczucie sprawiać komuś radość.

Jednak oprócz samego prezentu ważne jest to, w jaki sposób go wręczymy. Wiem, że niektórzy podchodzą do tej kwestii w ten sposób, że przecież opakowanie jest chwilowe i po wręczeniu prezentu zaraz zostanie ono zniszczone i wyrzucone itp. To prawda. Jednak pakowanie prezentów może być jednocześnie świetną, kreatywną zabawą, do której wcale nie potrzeba jakiś skomplikowanych akcesoriów. Wystarczy chcieć, a piękne i oryginalne podarunki można umieścić pod choinką już w z pewnym wyprzedzeniem. Będą wtedy dodatkową ozdobą, która cieszy oko, a jednocześnie owiane nutką tajemniczości tym bardziej będą zwracały uwagę.

Jestem fanką prostych rozwiązań, a do nich na pewno należy szary papier. Dlatego też poniżej przedstawiam 10 pomysłów na pakowanie prezentów przy jego użyciu. Może być najzwyklejszy papier do pakowania lub – choć to nieco droższa opcja – papier do pieczenia 🙂 Przydadzą się także pudełka (np. po butach), aby nadać prezentom foremny kształt, który nie zdradzi od razu co może być w środku.

1) Posiadając zapas gumek recepturek można stworzyć coś takiego

1gumki na papierze(www.brit.co:repurpose-office-supplies:)

źródło

2) W podobny sposób można wykorzystać kolorową włóczkę (obdarowany trochę się namęczy zanim dostanie się do prezentu)

1sznurki(www.kolorowezycie.eu:?p=4683)

źródło

3) Alternatywą dla obwiązania papieru włóczką jest zrobienie z niej ozdobnych pomponików – w taki sam sposób jak robi się pompony do czapek

1pomponik(pulpsushi.typepad.com)

źródło

4) Dobrym sposobem na to, aby nie pomylić prezentów przy rozdawaniu jest po prostu opisanie go w widoczny sposób (tu literki wycięte z gazety) – na pewno każdy dostanie swój prezent – o ile zostały odpowiednio zapakowane

1imiona(www.pinterest.com)

źródło

5) Jeśli mamy dostęp do lasu, świetnie sprawdzi się naturalna dekoracja w postaci świerkowych gałązek i szyszek – a dodatkowo jak pachnie

1natura(myblessedlife.net)

źródło

6) Mając trochę zdolności manualnych można wyciąć serwetki z białego papieru lub użyć gotowych, zrobionych np. na szydełku

1serwetka(stylowi.pl)

źródło

7) Najprostszą formą jest oczywiście szary papier i sznurek, czyli wersja całkowicie minimalistyczna

1sznurek(blog.vitacost.com:eco-friendly)

źródło

8) Nie może zabraknąć także prezentu w formie renifera – narysowane na papierze z doklejonymi pluszowymi nosami

1renifery(blog.makeithome.pl)

źródło

oraz zrobiony z szarej torby

1torebka renifer(www2.fiskars.com:Kids-Activities-School:Projects:Cards:Holiday:Holiday-Gifts-for-Teachers#.VJK3NkvVFlI)

źródło

9) Przydadzą się także wszelkiego rodzaju tasiemki, sznureczki oraz biały pisak

1szary papier(decor8blog.com:2011:01:page:2:)

źródło

10) I na koniec wersja klasyczna, czyli czerwone wstążki, kokardy, tasiemki – najlepsze!

1czerwone(zsazsabellagio.blogspot.com)

źródło

Jak widać na powyższych przykładach, przy użyciu szarego papieru do pakowaniu prezentów ogranicza nas tylko własna wyobraźnia. Chwila zabawy i mamy oryginalnie zapakowany prezent, który jest ciekawszą alternatywą dla kolorowych torebek lub kolorowego papieru.

Kategorie
Szkoła Renifera

Home Staging – zbędny wydatek czy inwestycja?

Dla niektórych dziwnie brzmiąca nazwa home staging mówi niewiele, a czasem jest wręcz zupełnie nieznanym zwrotem. Ma to swoje uzasadnienie, gdyż nie jest to usługa jeszcze tak powszechna jak chociażby architekt czy już nawet projektant wnętrz. Jednak osoby, które mają choć trochę do czynienia z nieruchomościami już dobrze wiedzą (albo powinni wiedzieć), czym jest home staging.

Do niedawna wydawać by się mogło, że coś takiego się u nas, w Polsce, nie przyjmie. Przed boomem na rynku nieruchomości to raczej oferujący mieszkania dyktowali warunki, a chętni do zakupu lub najmu musieli posłusznie dostosować się do zaistniałej sytuacji i mówiąc dosadnie – „brać co było”.

Od dobrych kilku lat sytuacja wygląda zupełnie inaczej, nowe osiedla rosną jak grzyby po deszczu, świadomość konsumentów i ich wymagania stają się coraz większe, więc rynek musi temu sprostać. Obecnie, szczególnie w większych miastach, zauważalne jest już to, że aby sprzedać lub wynająć mieszkanie opłaca się skorzystać z usług home stagera.

Kim w końcu jest ten home stager i czym jest home staging?

Home staging to nic innego jak niskokosztowa aranżacja nieruchomości, tzw. lifting nieruchomości, który ma zwiększyć jego atrakcyjność w oczach potencjalnych nabywców lub najemców.

Na usługę home stagingu składa się kilka elementów

– sprzątanie

– depersonalizacja

– remont lub odświeżenie

– neutralizacja kolorystyki nieruchomości

– nadanie funkcji poszczególnym pomieszczeniom

– dekorowanie.aranżowanie

Podstawową zasadą jest porządek i czystość. Nic tak nie odstrasza klientów oglądających nieruchomość jak pranie na suszarce na środku pokoju, obok której ciężko będzie przejść, i która zasłonia widok, brudne szafki, na które patrzy się z lekkim niesmakiem, czy nawet kawałek odklejonej tapety.

Spójrzcie na poniższe zdjęcia z portali ogłoszeniowych – klient widzi takie smaczki i pewnie szybko kliknie krzyżyk zamykający zakładkę ogłoszenia.

suszarka

źródłó

kolaz Before 2

źródło

kolaz before 2

źródło1, źródło2

Niewielu jest ludzi (choć może się mylę), którzy patrząc na same zdjęcia wyglądające jak te powyższe potrafi znaleźć w nieruchomości ukryty potencjał. Na pewno nie jest to niemożliwe, jeśli mieszkanie jakieś atuty posiada, a które zostały „skrzętnie ukryte” za dotychczasową „aranżacją”-bałaganem. Jednak nie ma się co oszukiwać – niewielu poświęci swój cenny czas na analizę: „Czy aby na pewno nie da się w nieruchomości znaleźć jakiś mocnych stron?”.

Niezwykle istotne jest pierwsze wrażenie, a więc porządek i czystość przede wszystkim!

Kolejnym elementem tej usługi jest depersonalizacja nieruchomości. A więc pozbywamy się wszelkiego rodzaju osobistych pamiątek (wakacyjne zdjęcia, kolekcja żołnierzyków itp.). Elementy religijne też są nie na miejscu – potencjalny klient może być innego wyznania i zniechęci się już na wejściu.

Poniższym przykładom mówimy zdecydowane NIE.

bibeloty

źródło1; źródło2;

Jeśli jesteśmy pasjonatami jaskrawych, a na dodatek kontrastujących kolorów niezbędne będzie malowanie. Kolorystyka powinna być stonowana i neutralna. Ma się podobać większości i jednocześnie być dobrym tłem dla osobistego wkładu aranżacyjnego przyszłego lokatora. Przyznacie sami, że dużo łatwiej jest wyobrazić sobie jak moglibyśmy urządzić dane mieszkanie gdy ściany są jasne, a pomieszczenia nie są zagracone zbyt dużą ilością mebli i sprzętów. Ważne są takie zdjęcia, które dołączane są do oferty w internecie. Powyższe są w dużej mierze niewyraźne oraz najczęściej za małe. Jak wtedy potencjalny kupiec czy najemca może dobrze ocenić nieruchomość?!

domoplus3

źródło

Home staging ma za zadanie nakreślić funkcje danego pomieszczenia, dając jednocześnie przestrzeń i pewien zakres swobody w późniejszej dekoracji. Ważne jest, aby już na samym początku określić do kogo skierowana będzie dana oferta. Przykładowo mając mieszkanie trzypokojowe i kierując je do rodzin (bo np. znajduje się w cichej i spokojnej okolicy) możemy z jednego pokoju urządzić przestrzeń dla dzieci, z drugiego sypialnię rodziców, a trzeci będzie pokojem dziennym do wspólnego spędzania czasu. Gdyby jednak oferta kierowana byłaby bardziej dla singli lub par bezdzietnych – jednym z pokoi byłby gabinet, drugim sypialnia, a trzeci to także pokój dzienny. Możliwości jest wiele, trzeba tylko na początku podjąć odpowiednie decyzje.

Przykład zaakcentowania pokoju dla dziecka

domoplus2

źródło

Tak na marginesie tylko dodam, że jeśli obecne w mieszkaniu meble nie nadają się do użytku i opuszczając nieruchomość i tak nie weźmiemy ich ze sobą ze względu na kiepski stan, to wystawiając taką ofertę lepiej zupełnie pozbyć się mebli – nieco utrudni to możliwość wyobrażenia sobie potencjału nieruchomości, niemniej jednak pozwoli to przynajmniej potencjalnym nabywcom czy najemcom nie zniechęcić się już od progu stanem mieszkania. Wtedy będzie to kwestia usunięcia mebli, odświeżenia ścian, posprzątania.

Powyższa sytuacja to jednak wyjątek – gdy nie ma możliwości użycia własnych mebli dobrą opcją jest ich wynajem. W większych miastach nie ma już zupełnie problemu z taką usługą. Po prostu udajemy się do salonu, wybieramy potrzebne nam meble, a one zostaną dowiozone do aranżowanej nieruchomości. Cena takiego wynajmu jest zależna od rodzaju mebli oraz długości ich najmu.

Przykładowa aranżacja z wynajętymi meblami

1a

źródło

Niezwykle ważne w home stagingu jest odpowiednie oświetlenie. Jeśli to konieczne dodawane są punkty świetlne, a obecne np. przesuwane w inne miejsce, gdzie lepiej będą mogły oświetlać dane pomieszczenie lub eksponować jakiś detal.

Gdy mieszkanie jest już odświeżone, posprzątanie i przeszło (ewentualnie) drobny remont, to można przejść już do jego dekoracji. Tu przydatne będą świeże kwiaty, odpowiedni zapach (np. sprytnie ukryty odświeżacz powietrza – wiadomo, że gdy coś ładnie pachnie to przywodzi na myśl dobre skojarzenia), czy jakieś tekstylia (zasłony, dywany, ręczniki w łazience).

Ważne jest także, aby przy prezentacji mieszkania zapalić wszystkie dostępne światła (wyda się większe i przytulniejsze).

domoplus

źródło

Wiele osób nadal może być sceptycznie nastawionych do tego typu usługi, ale faktem jest, że staje się ona coraz bardziej popularna. Nie ma w tym nic dziwnego, mieszkań jest coraz więcej, a chcąc jakieś kupić lub wynająć możemy przebierać w ofertach. Mamy więc prawo wybrać takie, które przykuje naszą uwagę. Jednocześnie właściciel nieruchomości ma prawo zrobić wszystko, aby swoją nieruchomość korzystnie zaprezentować i sprzedać lub wynająć szybko i z zyskiem.

Kategorie
Inspiracje Pomysły

Domek do zabawy – pomysł na prezent – kupić czy zrobić samodzielnie?

Był czas, kiedy taki domek był zdecydowanie moją atrakcją numer jeden (tuż za budowaniem wiejskiej zagrody z klocków jeżyków). Zrobiony z większego kartonu, z widokiem od góry, bo pozbawiony sufitu. Miał wycięte ruchome drzwi wejściowe oraz okienka, w których wisiały zasłonki. Był bardzo nowoczesny jak na tamten czas, gdyż stanowił otwartą przestrzeń 😉 Kuchnia i jadalnia umeblowana przy pomocy gotowych mebelków, które oprócz podstawowych szafek, stołu, krzeseł, lodówki czy piekarnika posiadała nawet zastawę w postaci talerzy (płytkie i głębokie oraz filiżanki i garnki). Co prawda bez sztućców, ale przy takich rozmiarach raczej od razy by się pogubiły.

Reszta domku zrobiona była już własnoręcznie przez Mamę. Łóżko z pudełek po zapałkach (sklejone ze sobą kilka sztuk), które oklejone były materiałem, na nim mini pościel. Szafa i stolik nocny także z pudełek. Na ścianach tapety, które w tym czasie mieliśmy także w prawdziwym domu. Wszystko przystosowane było do rozmiaru jednej z lalek. Jednak nie typowej barbie, a takiej o posturze małej dziewczynki, która była mniej więcej o połowę mniejsza. Ale nie lalka tu była najważniejsza – ona była tylko dodatkiem i zazwyczaj siedziała przy stole lub „na ogrodzie” – praktycznie nie uczestnicząc w zabawie. Bo najważniejsze było urządzanie, ciągłe przemeblowanie, zmiana wystroju. Testowanie nowych ustawień mebli – to sprawiało największą frajdę.

Wtedy raczej niedostępne były takie domki, które nie byłyby przeznaczone tylko i wyłącznie dla barbie, więc trzeba było wykazać się pewną kreatywnością.

Poniższy zrobiony jest z pudełka po butach i jest to tylko sypialnia, ale generalnie oddaje charakter, jaki miał tamten domek z dzieciństwa.

kreatywnakasia(pl)

źródło

Teraz w sklepach możemy znaleźć przeróżne domki. Drewniane, tekturowe, plastikowe, parterowe, piętrowe, dla lalek, misiów i wiele, wiele innych. Niektóre z nich są tak ciekawe, że sama mogłabym się nimi chętnie pobawić.

Z gotowych domków szczególnie spodobały mi się poniższe – mogłabym je sobie postawić jako ozdobę pokoju i kto wie czy od czasu do czasu nie zatrzymywałabym się przy nim na dłużej… na pewno tak!

miniio.com

Zrzut ekranu 2014-12-07 o 17.59.52

źródło

Dla tych jednak, którzy stawiają na własną pomysłowość, kreatywność, a jednocześnie oszczędność, przedstawiam kilka propozycji, w których domek zrobiony jest ze zwykłych domowych mebli, a tylko samo wyposażenie jest gotowe. Jednak to nie problem, gdyż mebelki do takich domków dostępne są praktycznie wszędzie.

Mogą być domki zrobione z regału

delunaresynaranjas.com

źródło1,2

kolaz regaly

źródło1, źródło2

Lub ze starych płyt meblowych-typowe mieszkanko Misia Uszatka

sprzedajemy(pl)

źródło

Jak się okazuje nie trzeba wiele, aby z dostępnych nam na co dzień mebli, czy materiałów zrobić świetną zabawkę dla najmłodszych, a może nie tylko dla nich… 😉

A tym, którzy patrzą z tęsknotą za czasami dzieciństwa proponuję nic innego jak ponowne stworzenie takiego tekturowego domku i zabawę w aranżację.

zdjęcie tytułowe – źródło

Kategorie
Inspiracje Pomysły

Choinka niejedno ma imię

Przecież tak niedawno był czerwiec, truskawki, upał i letnie sukienki… Nadszedł jednak już grudzień, więc okres przedświątecznej gorączki można oficjalnie uznać za rozpoczęty.

Z racji tego, że niestety za oknem zimno i nieprzyjemnie, czas pomyśleć o świątecznych dekoracjach. Nieodłącznym elementem wystroju naszych domów w tym czasie jest oczywiście choionka.

Część z Was zapewne zastanawia się w jak ozdobić ją w tym roku (najczęstsze dylematy, to jaki wybrać kolor przewodni). Przez kilka ostatnich sezonów wielu z nas nazbierało się pewnie co najmniej kilka zestawów ozdób, z których chcemy wybrać ten odpowiedni, ale najczęściej i tak się okazuje, że tego, który powinien być w tym roku nie posiadamy 😉 Takim oto sposobem stajemy się posiadaczami kolejnego zestawu do kolekcji. Są też tacy, którzy nie przykładają do tego większej uwagi i po prostu przyniosą ze: strychu, garażu, piwnicy (niepotrzebne skreślić), już gotową choinkę, która cały rok stoi ubrana, a wyciągana jest właśnie przed świętami-zajmuje to 5 minut i po kłopocie – o zgrozo. Takim podejściem nawet nie będę sobie zaprzątać głowy – bo jest mi zupełnie obce, niezrozumiałe i aż mi szkoda tej choinki.

Ja od kilku lat pozostaję wierna żywemu drzewku, które ozdobione jest przede wszystkim na czerwono. Nie mam na niej tradycyjnych bombek, tylko różnego rodzaju ozdobne zawieszki w ksztalcie mikołajów, reniferów-a jakże by inaczej, czy śniegowych gwiazdek.

Jednak dlaczego by nie spojrzeć na kwestię choinki w nieco mniej szablonowy sposób. Nie tylko jako drzewko (sztuczne czy prawdziwe), a jako choinkę w zupenie innym wydaniu. Oto kilka nietypowych pomysłów.

Ciekawym rozwiązaniem są także choinki zbite z deseczek lub gałęzi. Rozwiązanie ekologiczne i odpowiednie dla majsterkowiczów, czy pasjonatów DIY.

Zrzut ekranu 2014-12-02 o 10.00.03

źródło

dwie drewnaine eko

źródło1,źródło2

Choinka zrobiona z książek – kiedyś w wielu domach meblościanki w ówczesnych „dużych pokojach” wypełnione były takiego rodzaju encyklopediami, więc niektórzy mogą nie mieć żadnego kłopotu ze skonstruowaniem takiego „drzewka” 😉

choinka ksiazki

źródło

Są też rozwiązania dla prawdziwych „minimalistów” – to koncepcje bardziej z przymrużeniem oka.

stelaz choinki

źródło

Zdarzają się jednak też takie sytuacje, że nie mamy miejsca na choinkę, a pomysł miniatury nie wchodzi grę lub w ogóle nie planujemy zakupu drzewka, ale chcielibyśmy cieszyć się świątecznym klimatem i jego przewodnim motywem – wtedy zawsze możemy sobie pomóc ozdobnymi, ściennymi naklejkami. Może to być także dobry pomysł na dekorację dziecięcego pokoju.

kolaz naklejki choinki

źródło1; źródło2

A na koniec coś dla tych, którzy lubią rzeczy kompaktowe 2w1 – choinka i mikołaj w pakiecie.

Zrzut ekranu 2014-12-02 o 09.50.14

źródło

zdjęcie tytułowe-źródło