Kategoria: Inspiracje

Sezon grzewczy w pełni. Temperatury raczej oscylują około 0 stopni, dlatego zapewne w każdym domu działa ogrzewanie. Jeśli jesteśmy posiadaczami typowych grzejników, to często stanowią one nie lada problem. Nie one same, ale konkretnie ich wygląd. Jeśli jeszcze zainstalowane są na tzw. widoku, to tym gorzej.

Nie można jednak od razu załamywać rąk – coraz bardziej popularne i dostępne są osłony. Z jednak strony ukryją nam sprawcę całego estetycznego zła, a z drugiej odpowiednio dobrane i zamontowane mogą być doskonałą ozdobą naszego domu. Do wyboru mamy całą gamę kształtów, jak również materiałów, z których wykonane są takie osłony. Drewo, MDF, sklejka, metal czy specjalne tworzywo, a nawet szkło – wybór należy do nas i zależy tylko od naszych preferencji, gustu i stylu wnętrza.

Nie ma co ukrywać, że taka osłona może wpływać na straty ciepła. Aby to ryzyko zminimalizować można zdecydować się na osłony w postaci płyty, która zamontowana jest z przodu grzejnika i ma specjalne otwory. Wtedy ciepło wydostaje się przez te otwory, a boki, góra i dół grzejnika, które nie są osłonięte, mogą swobodnie oddawać ciepło.

źródło; źródło

Innym pomysłem jest całkowite zabudowanie miejsca, w którym znajduje się grzejnik. Może to przybrać formę pojedynczej szafki lub zabudowy całej ściany. Co prawda taka forma „zabiera” nieco więcej ciepła – jednak czego się czasem nie robi dla estetycznego wyglądu. Na takiej zabudowie możemy jednocześnie coś postawić – może pełnić funkcję półki, co dodatkowo odwróci uwagę od tego, jaki był główny powód jej montażu.

Zabudowa imitująca komodę lub szafkę

źródło; źródło; źródło; źródło

Coś dla wielbicieli odważnych kolorów – zdecydowanie przyciąga wzrok i jednocześnie sprawdza się jako półka

źródło

Zabudowy całej ściany pod oknem, które z jednej strony osłaniają grzejnik, a jednocześnie są sprytnymi półkami, parapetami i schowkami

źródło; źródło; źródło

Sprawdzi się to też doskonale w pokoju dzieci, w których taka zabudowa chroni przed poparzeniem czy samodzielną regulacją przez malucha

źródło

Zabudowa taka może także pełnić funkcję siedziska, na którym miło spędzimy czas z książką i kubkiem kawy. To świetne rozwiązanie na długie jesienne i zimowe wieczory.

źródło

Jeśli tylko mamy nieco zmysłu majsterkowicza, to możemy taką osłonę wykonać samodzielnie. Potrzebne do tego są odpowiednio docięta płyta (np. MDF, czy właśnie choćby sklejka, którą można potem samodzielnie pomalować), w której następnie zostaną wywiercone lub wycięte otwory umożliwiające cyrkulację ciepłego powietrza.

A jeśli mamy cały czas obawy co do strat ciepła, zabudowa może być otwierana

źródło

zdjęcie tytułowe – źródło

Był czas, kiedy taki domek był zdecydowanie moją atrakcją numer jeden (tuż za budowaniem wiejskiej zagrody z klocków jeżyków). Zrobiony z większego kartonu, z widokiem od góry, bo pozbawiony sufitu. Miał wycięte ruchome drzwi wejściowe oraz okienka, w których wisiały zasłonki. Był bardzo nowoczesny jak na tamten czas, gdyż stanowił otwartą przestrzeń 😉 Kuchnia i jadalnia umeblowana przy pomocy gotowych mebelków, które oprócz podstawowych szafek, stołu, krzeseł, lodówki czy piekarnika posiadała nawet zastawę w postaci talerzy (płytkie i głębokie oraz filiżanki i garnki). Co prawda bez sztućców, ale przy takich rozmiarach raczej od razy by się pogubiły.

Reszta domku zrobiona była już własnoręcznie przez Mamę. Łóżko z pudełek po zapałkach (sklejone ze sobą kilka sztuk), które oklejone były materiałem, na nim mini pościel. Szafa i stolik nocny także z pudełek. Na ścianach tapety, które w tym czasie mieliśmy także w prawdziwym domu. Wszystko przystosowane było do rozmiaru jednej z lalek. Jednak nie typowej barbie, a takiej o posturze małej dziewczynki, która była mniej więcej o połowę mniejsza. Ale nie lalka tu była najważniejsza – ona była tylko dodatkiem i zazwyczaj siedziała przy stole lub „na ogrodzie” – praktycznie nie uczestnicząc w zabawie. Bo najważniejsze było urządzanie, ciągłe przemeblowanie, zmiana wystroju. Testowanie nowych ustawień mebli – to sprawiało największą frajdę.

Wtedy raczej niedostępne były takie domki, które nie byłyby przeznaczone tylko i wyłącznie dla barbie, więc trzeba było wykazać się pewną kreatywnością.

Poniższy zrobiony jest z pudełka po butach i jest to tylko sypialnia, ale generalnie oddaje charakter, jaki miał tamten domek z dzieciństwa.

źródło

Teraz w sklepach możemy znaleźć przeróżne domki. Drewniane, tekturowe, plastikowe, parterowe, piętrowe, dla lalek, misiów i wiele, wiele innych. Niektóre z nich są tak ciekawe, że sama mogłabym się nimi chętnie pobawić.

Z gotowych domków szczególnie spodobały mi się poniższe – mogłabym je sobie postawić jako ozdobę pokoju i kto wie czy od czasu do czasu nie zatrzymywałabym się przy nim na dłużej… na pewno tak!

źródło

Dla tych jednak, którzy stawiają na własną pomysłowość, kreatywność, a jednocześnie oszczędność, przedstawiam kilka propozycji, w których domek zrobiony jest ze zwykłych domowych mebli, a tylko samo wyposażenie jest gotowe. Jednak to nie problem, gdyż mebelki do takich domków dostępne są praktycznie wszędzie.

Mogą być domki zrobione z regału

źródło1,2

źródło1, źródło2

Lub ze starych płyt meblowych-typowe mieszkanko Misia Uszatka

źródło

Jak się okazuje nie trzeba wiele, aby z dostępnych nam na co dzień mebli, czy materiałów zrobić świetną zabawkę dla najmłodszych, a może nie tylko dla nich… 😉

A tym, którzy patrzą z tęsknotą za czasami dzieciństwa proponuję nic innego jak ponowne stworzenie takiego tekturowego domku i zabawę w aranżację.

zdjęcie tytułowe – źródło

Przecież tak niedawno był czerwiec, truskawki, upał i letnie sukienki… Nadszedł jednak już grudzień, więc okres przedświątecznej gorączki można oficjalnie uznać za rozpoczęty.

Z racji tego, że niestety za oknem zimno i nieprzyjemnie, czas pomyśleć o świątecznych dekoracjach. Nieodłącznym elementem wystroju naszych domów w tym czasie jest oczywiście choionka.

Część z Was zapewne zastanawia się w jak ozdobić ją w tym roku (najczęstsze dylematy, to jaki wybrać kolor przewodni). Przez kilka ostatnich sezonów wielu z nas nazbierało się pewnie co najmniej kilka zestawów ozdób, z których chcemy wybrać ten odpowiedni, ale najczęściej i tak się okazuje, że tego, który powinien być w tym roku nie posiadamy 😉 Takim oto sposobem stajemy się posiadaczami kolejnego zestawu do kolekcji. Są też tacy, którzy nie przykładają do tego większej uwagi i po prostu przyniosą ze: strychu, garażu, piwnicy (niepotrzebne skreślić), już gotową choinkę, która cały rok stoi ubrana, a wyciągana jest właśnie przed świętami-zajmuje to 5 minut i po kłopocie – o zgrozo. Takim podejściem nawet nie będę sobie zaprzątać głowy – bo jest mi zupełnie obce, niezrozumiałe i aż mi szkoda tej choinki.

Ja od kilku lat pozostaję wierna żywemu drzewku, które ozdobione jest przede wszystkim na czerwono. Nie mam na niej tradycyjnych bombek, tylko różnego rodzaju ozdobne zawieszki w ksztalcie mikołajów, reniferów-a jakże by inaczej, czy śniegowych gwiazdek.

Jednak dlaczego by nie spojrzeć na kwestię choinki w nieco mniej szablonowy sposób. Nie tylko jako drzewko (sztuczne czy prawdziwe), a jako choinkę w zupenie innym wydaniu. Oto kilka nietypowych pomysłów.

Ciekawym rozwiązaniem są także choinki zbite z deseczek lub gałęzi. Rozwiązanie ekologiczne i odpowiednie dla majsterkowiczów, czy pasjonatów DIY.

źródło

źródło1,źródło2

Choinka zrobiona z książek – kiedyś w wielu domach meblościanki w ówczesnych „dużych pokojach” wypełnione były takiego rodzaju encyklopediami, więc niektórzy mogą nie mieć żadnego kłopotu ze skonstruowaniem takiego „drzewka” 😉

źródło

Są też rozwiązania dla prawdziwych „minimalistów” – to koncepcje bardziej z przymrużeniem oka.

źródło

Zdarzają się jednak też takie sytuacje, że nie mamy miejsca na choinkę, a pomysł miniatury nie wchodzi grę lub w ogóle nie planujemy zakupu drzewka, ale chcielibyśmy cieszyć się świątecznym klimatem i jego przewodnim motywem – wtedy zawsze możemy sobie pomóc ozdobnymi, ściennymi naklejkami. Może to być także dobry pomysł na dekorację dziecięcego pokoju.

źródło1; źródło2

A na koniec coś dla tych, którzy lubią rzeczy kompaktowe 2w1 – choinka i mikołaj w pakiecie.

źródło

zdjęcie tytułowe-źródło